Miejski Klub Sportowy Ceramika Opoczno - historia, którą piszemy cały czas

Drugi mecz Jarosława Krzysztofika w roli trenera i drugie zwycięstwo. Świetny początek tym bardziej, że gospodarze byli zdecydowanym faworytem tego spotkania. Przepracowany tydzień przyniósł oczekiwany rezultat.

Mimo, że jechaliśmy do Zelowa jako czerwona latarnia, mieliśmy swoje ambicje i oczekiwania. Już nie czekamy na kolejną drużynę i na najmniejszy wymiar kary. Po wygranej ze Skalnikiem trener zabrał się za przygotowanie drużyny na mecz z Włókniarzem. Po przeanalizowaniu zgromadzonych materiałów trener odpowiednio ustawił drużynę, przećwiczył wybrane fragmenty gry i przedstawił na przygotowanym materiale słabe i mocne strony przeciwnika.

– Zdaliśmy egzamin. Gol Telusa w 16 minucie został strzelony ze stałego fragmentu gry, który został opracowany na piątkowym treningu. Gospodarze przeważali mając dużo bardziej doświadczoną drużynę, ale mądrze graliśmy w defensywie i groźnie kontratakowaliśmy. Byliśmy lepsi taktycznie, oszukaliśmy ich. – powiedział trener Jarosław Krzysztofik. Po stałym fragmencie gry Ceramika zdobywa gola. Jest 16 minuta. Od tego czasu gospodarze zawzięcie atakują. Opocznianie przeżywają trudne chwile, ale wyprowadzają także groźne kontry. Na 2:0 w 20 minucie mógł podwyższyć Marcin Mirecki i kilka minut później ponownie Telus. Swoją okazję miał także Patryk Wijata, ale jego strzał z dystansu z około 20 metrów minimalnie minął bramkę Włókniarza Zelów. Gospodarze po przerwie rozpaczliwie szukali gola, ale mądrze ustawiona defensywa nie pozwoliła się zaskoczyć. Najbliżej wyrównania zawodnicy Włókniarza byli już w doliczonym czasie gry, ale Michał Młynarczyk czujnie interweniował.

– Widać, że drużyna rośnie. Trening mentalny robi swoje. To świetni chłopcy! – dodał trener Krzysztofik.

Wygrana cieszy tym bardziej, że musieliśmy zagrać bez kilku zawodników, z usług których trener chciałby skorzystać. Zabrakło Gągorowskiego, Białasa i Bednarczyka, którzy nie mogli zagrać z powodów zdrowotnych. Zastąpili ich Szymański, Mędrzycki oraz Mada (junior).

Dwa duże kroki zrobione. Czas na kolejne, "bo zwyciężyć mogą ci, którzy wierzą, że mogą."

Ceramika zagrała w składzie:

Młynarczyk, Giełzak, Telus, Łukasik, Korczyński, Rak, Wijata(c), Panfil, Swiątek ,Mirecki i Kaczmarek.

Rezerwowi:

Idzik,Biniek,Mędrzycki,Meto,Szymański,Mada.

Na zmiany wchodzili:

Meto, Biniek, Mędrzycki i Szymański.

Trener: Jarosław Krzysztofik

foto: A.B. SPORT FOTO