Miejski Klub Sportowy Ceramika Opoczno - historia, którą piszemy cały czas

Mecz 28. kolejki IV ligi łódzkiej przyniósł w końcu Ceramice upragnione zwycięstwo na wiosnę. W spotkaniu z Jutrzenką Warta zgarnęliśmy komplet punktów. Czyżby to był punkt zwrotny w walce o utrzymanie na tym szczeblu rozgrywek?

Już dawno nasza drużyna nie była tak zmotywowana. Każdy zdawał sobie sprawę jak ważne to było spotkanie. Rywal wszak także walczy o ligowy byt, więc był to mecz z tych za sześć punktów. Od samego początku przeważała nasza drużyna. Sporo zamieszania pod bramką gości stwarzał Marcin Mirecki. W 33 minucie dochodzi do sytuacji, w której zawodnik z pola Jutrzenki Warty broni ręką piłkę zmierzającą do bramki. Sędzia nie miał innego wyjścia i pokazał na wapno. Zawodnik gości może mówić o sporym szczęściu, bo dostał tylko żółtą kartkę. Jedenastkę na gola zamienił Bartosz Kaczmarek. Taki wynik utrzymał się do przerwy. Po przerwie na pierwszy plan wysunął się sędzia, który swoimi decyzjami doprowadził do sporego zamieszania. Najpierw nie uznał gola prawidłowo zdobytej bramki przez Ceramikę odgwizdując spalonego, a kilka minut później uznał gola ze spalonego gościom. Na szczęście te krytyczne decyzje sędziego nie podcięły skrzydeł zawodnikom Artura Wojtala. Dwie minuty po golu kontaktowym szybki Marcin Mirecki został bohaterem Opoczna oddając strzał nie do obrony z około 16 metra. Na tym emocje się nie skończyły. Od 78 minuty Opocznianie grali w przewadze po drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartce dla Piotra Burskiego, strzelca gola dla Jutrzenki. Końcowe minuty to kolejne okazje do zmiany wyniku dla obu drużyn, ale ostatecznie to Ceramika mogła cieszyć się ze zwycięstwa.

Skład:

Gągorowski, Białas, Bieniek, Panfil, Mirecki, Rak, Giełzak, Telus, Kaczmarek, Wijata, Korczyński.

Na zmiany wchodzili:

Bednarczyk, Meto, Kaczmarczyk, Świątek, Mędrzycki i Baran.

Trener:

Artur Wojtal

Ceramika - Jutrzenka Warta 2:1 (1:0)

Kaczmarek, 33 min. (1:0)

Burski, 70 min. (1:1)

Mirecki, 72 min. (2:1)